Planujesz montaż bramy garażowej? A może nowego ogrodzenia lub metalowych elementów na elewacji? Ekspert marki fischer Tomasz Sikora wskazuje, w jakich sytuacjach warto użyć kotwy chemicznej i jakich błędów unikać, by zadanie zostało wykonane prawidłowo. Kotwa chemiczna to jedno z podstawowych rozwiązań, które możesz wybrać w przypadku kotwienia stalowych szpilek gwintowanych lub prętów zbrojeniowych w powszechnie stosowanych podłożach budowlanych, jak np. cegły, beton, pustaki, kamień czy bloczki silikatowe. Jeśli użyjesz jej prawidłowo, zapewni trwały i bezpieczny montaż nawet bardzo ciężkich elementów.
Jak wyjaśnia Tomasz Sikora – ekspert marki fischer, w kotwach chemicznych wykorzystuje się zjawisko tzw. adhezji, czyli łączenia cząsteczek zastosowanych w kotwach żywic
z podłożem.
– Po wypełnieniu otworu i utwardzeniu ma powstać jednolita, monolityczna struktura. To zapewnia bardzo wysokie wyniki nośności zamocowanych elementów na długie lata – tłumaczy ekspert.
Ze względu na skład chemiczny zastosowanych żywic wyróżnia się trzy podstawowe rodzaje kotew: poliestrowe (P), winyloestrowe (V) oraz epoksydowe (E).
Wśród propozycji marki fischer znajdziesz kotwy chemiczne z każdego
z wymienionych rodzajów. Jednak – jak zauważa Tomasz Sikora – do przydomowych prac remontowych najlepsze okażą się kotwy winyloestrowe. Wynika to przede wszystkim z ich uniwersalnego zastosowania, wysokich nośności, a także szerokiego wachlarza rodzajów (np. klasycze, letnie, zimowe, ekologiczne)..
Do przydomowych prac warto rozważyć zastosowanie kotwy chemicznej fischer FIS VL. Jest zaliczana do grupy kotew winyloestrowych i – co istotne – można ją kupić
w kartuszach o pojemności 300 mililitrów.
To dość wygodne rozwiązanie – pojemnik będzie najpewniej pasował do standardowego pistoletu, wykorzystywanego np. do pracy
z silikonem. Jest to ekonomiczne pistolet, dostępny w każdym sklepie budowlanym. Kotwę chemiczną fischer FIS VL można stosować także w trudnych warunkach atmosferycznych. Nadaje się do stosowania w otworach wypełnionych wodą, pod warunkiem że nie przepływa ona przez otwór. To spowodowałoby bowiem wymycie kotwy przed jej utwardzeniem – podkreśla Tomasz Sikora.
Ekspert marki fischer zauważa, że o ile kotwa chemiczna fischer FIS VL bardzo dobrze sprawdza się w zdecydowanej większości przydomowych zadań, to w ofercie producenta znajduje się bardziej zaawansowane rozwiązanie – kotwa chemiczna fischer FIS V Plus, będąca również kotwą winyloestrową. Dzięki zmienionemu składowi chemicznemu fischer uzyskał dla tej kotwy Europejską Aprobatę Techniczną ETA, gwarantując 100 lat trwałości mocowań. Jednocześnie ekspert wskazuje, że kotwa chemiczna fischer FIS V Plus posiada pozytywne oceny i rekomendacje do stosowania w strefach sejsmicznych – kategoria C1 i C2. Warto rozważyć jej użycie również w sytuacjach, gdy chcesz zamocować ciężkie stalowe elementy blisko krawędzi budynku. Dzięki znacznie podwyższonej nośności kotwy FIS V Plus rozstawy osiowe mogą zostać zmniejszone, a odległość od krawędzi zredukowana.
Nawet najlepsze kotwy chemiczne nie zapewnią maksymalnej trwałości mocowań, jeżeli montaż nie zostanie wykonany prawidłowo. Tymczasem dość powszechnie podczas prac budowlanych popełniane są bardzo podstawowe błędy. Oto one:
· Źle wyczyszczony otwór – o ile problemem nie musi być woda stojąca w otworze,
w którym ma być zastosowana kotwa chemiczna, to już kurz i brud mogą sprawić, że mocowanie nie będzie trwałe. Zwykle chodzi o sytuacje, w których po wywierceniu otworu instalator nie usunie kurzu i pyłu, uznając, że kotwa chemiczna je zwiąże.
To błąd. Kotwy takie jak fischer FIS VL czy fischer FIS V Plus pochłoną część kurzu i pyłu, ale nie całość. Nie oznacza to jednak, że zapewnią maksimum deklarowanej nośności. Ekspert wskazuje, że nośność kotwy fischer FIS VL w prawidłowo przygotowanym otworze sięga 2 ton, ale jeżeli będzie znajdował się w nim pył po wierceniu, to może ona spaść nawet do 600 kilogramów. Najważniejsze jest jednak to, że tak przygotowane podłoże jest niezgodne z wytycznymi z aprobaty technicznej. Dlatego nie powinno być obciążane jakimikolwiek siłami.
· Zakręcenie kartusza korkiem podczas przerwy w pracy – to kolejny, bardzo często spotykany błąd. Jeżeli robisz sobie przerwę w pracy z kotwą chemiczną, nigdy nie zamykaj opakowania korkiem. Pamiętaj, by postępować zgodnie z instrukcją użytkowania kotwy. Wskazuje ona, by podczas przerwy pozostawić mieszalnik na tubie, a po wznowieniu pracy założyć nowy. W przeciwnym razie, gdy będziesz chciał ponownie otworzyć kartusz, najpewniej dojdzie do uszkodzenia dozownika. Może to doprowadzić do sytuacji, w której utwardzacz nie będzie wydostawał się z pojemnika w odpowiedniej ilości i w rezultacie kotwa chemiczna nie stworzy prawidłowego wiązania, ponieważ proporcje składników będą zaburzone.
Montaż stalowych elementów w pełnej cegle lub betonie przy użyciu kotwy chemicznej nie powinien sprawić problemów. Wystarczy wypełnić otwór w 2/3 kotwą chemiczną. Jeśli chcesz to zrobić z dużą dokładnością, mając np. do zakotwienia wiele elementów, możesz posłużyć się aplikacją fischer Mortar-Fix. Tam dokładnie obliczymy, ile jednostek substancji należy wcisnąć do otworu.Problem może pojawić się, gdy w grę wchodzi montaż w materiałach z otworami. Wówczas należy zastosować dodatkową siatkę, której zadaniem jest stabilizacja kotwy chemicznej. Instalatorzy często zapominają o tym elemencie i w efekcie montaż jest nieprawidłowy.
Tomasz Sikora zwraca również uwagę, że błędem jest wiercenie w materiałach otworowych przy użyciu wiertarki udarowej
z włączonym udarem. Pęknięcia, rozbicia ścianek osłabiają materiał budowlany
i w rezultacie nośność całego mocowania będzie zdecydowanie mniejsza. Zastosowanie nawet najlepszej kotwy chemicznej fischer tego błędu nie zrekompensuje.